saudyjczycy
Dziś Olsztyn.Gazeta.pl opublikował kolejny artykuł o zamieszaniu jakie wywołał – zapewne nieświadom togo co czyni – student/dostawca pizzy w Olsztynie. Nie jest to mój pierwszy głos w sprawie o charakterze międzynarodowym pisałem już o współpracy z Kaliningradem, o zachęcie dla inwestycji państw arabskich w Olsztynie. Teraz odniosłem się do niepokojącej eskalacji napięć – jedni pokrzywdzeni, krzywdzący i broniący krzywdzących. Tu trzeba tylko a może i aż niewiedzę wytępić. Oto treść spisu w zajmującej dyskusji pod artykułem:
Ta sprawa wymaga zbadania źródła problemu – jak zawsze w takich przypadkach wynika to z niewiedzy. Islam – Katolicyzm – wszystko wychodzi przecież z jednego pnia, do tego można dołączyć prawosławie – a judaizm można nawet do korzenia przyrównać. Taka jest historia – wiedza a nie wiara!.
Może (tu apel do redakcji) warto przybliżyć mieszkańcom Olsztyna i regionu, z czym się tą kulturę Saudyjską je? Niestety w Olsztynie bariera językowa jest barierą trudną do pokonania (ja w tej materii też u siebie braki dostrzegam) ale to nie powód by zupełnie nie orientować się w sytuacji.
Nie każdy poczyta w necie, nie każdy namiętnie ogląda Discovery i inne tego typu programy (no może program Cejrowskiego pominę, bo mi z jego komentarzami zwłaszcza po odcinku o buddyzmie nie jest po drodze)
Patrząc na plany rektora elekta, to nasz „padół nietolerancji” może się okazać barierą, która plany otwarcia UWM na świat może zaprzepaścić. Odmienność trzeba nauczyć się rozumieć, a powoływanie się katolicyzm, nawołując do nienawiści – nie jestem biegły w Biblii – ale to chyba tylko w Starym Testamencie było – gdzie te miłosierdzie, miłość, drugi policzek – te wartości, które powinny być na lekcjach religii (prowadzonych za publiczne pieniądze) wpojone w głowy młodych osób.
Jestem daleki od usprawiedliwiania głupoty (to co zrobił ten student) ale właściwą karą powinny być prace społeczne (w mieście będzie czyściej) – i warto może spotkanie zorganizować – panelowe by się trochę lepiej poznać, przecież ani my ani Saudyjczycy nie gryziemy!
A jeszcze apel do władz uczelni, by nie wystawiać nieszczęśnikowi wilczego biletu – kara musi być ale nie można (w sumie pracowitemu) chłopakowi niszczyć życia, musi wyciągnąć z tego co zrobił pozytywną lekcję, ale nie może zaprzepaścić swojej przyszłości.
byby