czas wyrosnąć z pieluch
Ostatnie dni stały się areną sporu jaki w wyniku nagromadzenia negatywnych emocji wybuchł na linii społecznicy vs władza wykonawcza w Olsztynie. Z wieloma postulatami społeczników się zgadzam zwłaszcza ze stanowiskiem, że konsultacje społeczne to tylko fasada, a wszyscy mamy wrażenie, że decyzje zapadają w zaciszach gabinetów a konsultacje przeprowadza się tylko dla sztuki, po to by odznaczyć na czekliście X i pchać temat dalej.
Jest taka fraza – partycypacja społeczna. Przytaczałem wielokrotnie złote zasady jakie powinny obowiązywać w konsultacjach społecznych. To, że one nie obowiązują w Olsztynie wszyscy wiemy – ale cel do jakiego powinniśmy dążyć jest znany.
Jak powinny wyglądać konsultacje – jeszcze raz przytoczę
– wczesne – kiedy wszystko jest możliwe;
– skutecznie rozpropagowane – wiele kanałów informacji, w tym informowanie bezpośrednie;
– aktywizujące inwestora – np. w budowie dróg – ODDKiA;
– dające czas do namysłu;
– niezniechęcające – nie odmawiać nikomu złożenia własnego wniosku ani opinii;
– obiektywne – rozpatrzyć zgłoszone wnioski rzetelnie i bezstronnie;
– dające jawną decyzję – o decyzji należy poinformować niezwłocznie społeczeństwo;
– wielokrotne – na każdym etapie realizacji projektu: rozpoznanie, opracowanie, akceptacja, ewaluacja;
– integrujące proces planistyczny i projektowy – wyniki konsultacji wpływają na dalsze etapy prac planistycznym i projektowym; czasem proces przygotowania inwestycji z konsultacjami zajmuje więcej czasu niż sama realizacja;
– profesjonalne – przy zastosowaniu metod badawczych: rodzaj, dobór próby, dobór pytań;
– aktywne – należy identyfikować i uwzględniać wnioski w miarę ich racjonalności;
– poważnie traktujące ludzi – np. nie można robić konsultacji o detale albo gdy nie można już nic zmienić.
Czytając te postulaty rozsądźmy kto w sporze Prezydent – Społecznicy miał rację. Prezydent poczuł się urażony i popełnił szereg błędów. Docierają do mnie informacje o niepokojącym zachowaniu prezydenta. W polityce trzeba się dorobić grubej skóry zwłaszcza na siedzeniu. A po tej akcji i informacjach zawartych na blogu Prezydenta dochodzę do wniosku że władza ma skórę jak na pupci niemowlaka. Byle tylko nie było płaczu i nie trzeba było zmieniać pieluch.
Błędy zostały popełnione i są popełniane dalej – czy ten społeczny sygnał dotrze i zacznie się dziać tak jak należy? – tego nie jestem pewien, choć bardzo był chciał by nastąpiła poprawa. Uchwała Rady Miasta daje dobre narzędzie, czas nauczyć się nim posługiwać. Jeszcze chwila i nie będzie komu zmieniać pieluszek?. Wiem, że brutalne ale prawdziwe. Mam nadzieję, że nie będą to prorocze słowa bo szkoda mieszkańców i miasta.
byby