ekologiczne parkingi
Dziś odbyłem dość długą rozmowę z dziennikarzem z GW – co obrazuje również artykuł zamieszczony w serwisie olsztyn.gazeta.pl w związku z niedookreśleniem tematu wyjaśnię co mam na myśli pod pojęciem ekologiczne miejsca parkingowe – co zostało zamieszczone jako opis na załączniku do pisma kierowanego do MZDiM – pismo z dnia 10/02/2011 roku – data wpływu do MZDiM 14/02/2011r.
Dlaczego ekologiczne miejsca parkingowe – z kilku powodów – po pierwsze liczę, że będą tańsze w wykonaniu i nie znacząco nie zniszczą zieleni na osiedlu. Jest kilka wersji dostępnych na rynku rozwiązań. Jedno najmniej inwazyjne w środowisko zieleni – to, to z fotografii ilustrującej ten post na blogu. Inne, które bardziej ingeruje w wygląd – choć do tego co jest obecnie to i tak niebo a ziemia to rozwiązanie, które ilustruje ten obrazek.
Pojawia się obawa, że kierowcy patrząc na to jak teraz parkują to się w ślady nie zmieszczą. Cóż nasza kultura parkowania na osiedlu pozostawia sporo do życzenia. Najdalszy jestem od tradycyjnej kostkowej wersji miejsca parkingowego. Nie potrzeba nam budowania piekarnika na letnie słoneczne dni. Przyznaję, że dopiero pod wpływem opinii zawartych pod art GW rozbudziły się moje obawy, że urzędnicy MZDiM mogą mnie niewłaściwie zrozumieć. Porozmawiam o tym już jutro podczas obchodu osiedla wraz ze Strażą Miejską i MZDiM. Stać nas – miasto na zieloną promocję, to może takie miejsca parkingowe podbiją serca kierowców i nie będę uciążliwe dla niezmotoryzowanych. Czas pokaże.
byby