znów dziwne pomysły

Po zapoznaniu się z artykułem Olsztyńskiego dodatku do GW pt. „W klasach więcej uczniów, mniej nauczycieli ” dochodzę do wniosku, że Olsztyn nie ma strategii oświatowej. W systemie olsztyńskiej oświaty dochodzi do ciągłego psucia  tego co dobre, a pogłębia się patologie. Uczestniczyłem wczoraj przez dosłownie chwilę w festynie w jednej ze szkół, rozmawiałem z nauczycielami, rodzicami i dochodzę do wniosku, że trzeba podjąć radykalne metody działania. Opieka nad edukacją jest prawie żadna, wydział edukacji olsztyńskiego ratusza zajmuje się tylko liczeniem pieniędzy i szukaniem oszczędności, nikt w ratuszu nie szuka rozwiązań, które pomogłyby wyciągnąć Olsztyn, za przysłowiowe „uszy” z dołka, w którym to miasto osiadło. Liczby są dla nas miażdżące – tylko w zeszłym roku ubyło nas około 2000 – patrząc na straty – ogromne w budżecie – mówiłem o tym i pisałem – mieszkańcy to największy skarb tego miasta, tracąc ich tracimy wpływy do budżetu!. Na to pozwolić sobie to miasto nie może.

Wystarczy sobie przypomnieć pustkę w mieście w ostatni długi czerwcowy weekend – z mieszkańcami miasta wyjechały tu wypracowane pieniądze do innych samorządów. Miasto nie przygotowało, nie wsparło żadnej oferty na długi weekend. Przegrywamy na tym polu ze wszystkimi – to dramat tego miasta. W wakacje bilans może być podobny. Nie stać nas na tracenie kolejnych wpływów.

Facebooktwitterlinkedinrssyoutubeby feather
Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.