może będzie to dobry ruch w kierunku zakończenia bałaganu na olsztyńskich drogach?
Pojawia się nadzieja na normalność, że to co się dzieje na olsztyńskich chodnikach i ulicach wreszcie będzie podporządkowane inżynierii ruchu, a nie inżynierii zalewania kasy asfaltem i betonem!
Dziś w porannych pytaniach na antenie Radia Olsztyn Prezydent Miasta zapowiedział zmiany organizacyjne w MZDiM! Jedno zdanie komentarza jest tu odpowiednie – NARESZCIE! Już dość doświadczeń na żywym organizmie, czas zakończyć eksperymenty i dostosowywanie tego co się dzieje na olsztyńskich ulicach pod chęć wydania kilku złotych, kilku milionów na łatanie i klejenie ulic.
Już od dawna w trakcie rozmów w Radzie Osiedla, w trakcie rozmów w ramach zaplecza politycznego SLD – czytelnie formułowałem tezę, że trzeba zmienić system zarządzania ruchem w Olsztynie, a część rozmówców wręcz skłaniała się do stanowiska, że wreszcie takie zarządzanie trzeba wprowadzić.
Dotychczas to drogowcy skupieni w MZDiM dyktowali co, jak i na ile będzie musiało być zamknięte, ograniczony ruch, by wydać kasę na modernizację, a czasem tylko na łatanie dróg. Z moich źródeł jasno wynika, że godzina stania w korkach same tylko MPK kosztuje około 12 000 zł. Drogowcy dość łatwo uzgadniali zajęcie pasa na „wykopki” na Niepodległości, Warszawskiej – a dziś nie wiem, co z tramwajami i Bałtycką?
Może wreszcie już przychodzi czas, by to co się dzieje na ulicach w Olsztynie było pod dyktando nie panów w pomarańczowych kamizelkach tylko dla kierowców, rowerzystów i pieszych! Po co wielokrotnie dopłacać do inwestycji, najpierw nabijając kasę drogowcom, później dopłacając przez korki do MPK, a o spółkach miejskich, paliwie (nawet służbowych samochodów Policji, Straży Miejskiej, MPEC, MPK, PWiK itp nie wspomnę) tracimy wielokrotnie. Czasu straconego w czasie postoju na rozbabranych ulicach nawet już nie ma co wspominać bo dziennie to strata dziesiątek tysięcy godzin w Olsztynie!
Liczę że wyklarowane już propozycje spowodują, że wszystko po zmianach będzie podporządkowane pod inżynierię ruchu! Czego Dyrektorowi, sobie (jako kierowcy, rowerzyście i pieszemu) i Nam Wszystkim użytkownikom olsztyńskich chodników i dróg życzę.
by 
by