31/03/2010 kolejne spotkanie w MOK – temat odpady
W środę 31/03/2010 uczestniczyłem kolejny raz w spotkaniu pt: „Przetwarzaj dla życia” dotyczącym gospodarki odpadami komunalnymi w Olsztynie. Tematem spotkania był aspekt ekologiczny projektu budowy spalarni w Olsztynie. Jako eksperci powołani byli reprezentujący ZGOK Panowie Sylwestrzak i Socha, niezależni Profesor Endler, i Łukasz z FRO. ZGOK przedstawił kolejną odsłonę projektu z diagramami. Tu od razu odniosę się do nieścisłości przestawionej ścieżki przemieszczania się i przemiany odpadów w piecu. Zapytałem się czy coś się zmieniło w sprawie traktowania pozostałości po spaleniu odpadów – popioły są traktowane jako odpady niebezpieczne i należy odpowiednią strzałkę do schematu ideowego dostawić. Potwierdzenia stwierdzenia dokonał Profesor. W prelekcji Pan Sylwestrzak przedstawił sposób oczyszczania spalin, [szereg wzorów chemicznych, środków zobojętniających] niestety zadałem pytanie – ile pozostanie tych odpadów niebezpiecznych i jaki będzie ich sposób utylizacji – ile tych odpadów będzie, mimo tego, że pytałem do dziś nie wiem ile tego będzie – nowe światło padło na sposób utylizacji – Pan Sylwestrzak rozważa, możliwość eksportu odpadów niebezpiecznych powstających w Zakładzie do nieczynnych kopalni na terenie Niemiec. Mnie to zmroziło, zmroziły koszty transportu i składowania.
Celem spotkania było dyskutowanie o ekologicznym aspekcie gospodarki odpadami. O ekologii spalarni ciężko dyskutować, tym bardziej, że nie wiemy dokładnie co wejdzie do spalarni a zupełną niewiadomą jest co to z niej wyjdzie i w jakiej ilości.
Budowa spalarni budzi we mnie opór również z tego względu, że pamiętam spotkanie sprzed kilku tygodni w MOK i tam był pokazany kierunek, w którym będzie ewoluowała selektywna zbiórka – kierunkiem jest dualny system zbiórki z podziałem na mokre i suche. Mokre do wysuszenia, a potem wraz z suchym do pieca.
Ja wręcz żądam wprowadzenia bogatszego sposobu segregacji odpadów. Podejmowaliśmy już próby, kierowałem wnioski już od 2006 roku o to by oddzielić już na etapie zbiórki odpady BIO ze strumienia odpadów komunalnych.
Projekt umacnia się w świadomości mieszkańców jako źródło energii [cieplnej i elektrycznej] – poprosiłem o bilans energetyczny przedsięwzięcia jakim jest cały zakład. Niestety nie ma tego w opracowaniu – jest to lep, cukierek – ale nie wiemy, czy nie będzie to tylko ładne opakowanie z bardzo gorzkim środkiem. Gro kosztów będzie generowało podsuszanie odpadów. W całym systemie nie widziałem miejsca na składowanie odpadów niebezpiecznych powstałych w procesie spalania.
Jedna z uczestniczek spotkania powiedziała, że będzie utrata dochodów RP z tytułu emisji CO2 zmniejszy opłacalność inwestycji. Profesor mówił, że można to odrobić poprzez zmniejszenie wyrębu lasów – tu się nie zgadzam i protestuję – lasy uprawia się po to by je wycinać, sadzić nowe. Nie można z powodu budowy spalarni w Olsztynie niszczyć planowej i rozsądnej gospodarki leśnej.
„Strzeliłem w kolano” piewcom idei spalarni cytatem z ustawy pod pojęciem recyklingu „rozumie się taki odzysk, który polega na powtórnym przetwarzaniu substancji lub materiałów zawartych w odpadach w procesie produkcyjnym w celu uzyskania substancji lub materiału o przeznaczeniu pierwotnym lub o innym przeznaczeniu, w tym też recykling organiczny, z wyjątkiem odzysku energii.”
oraz przedstawiłem zasadę 3U
zasada 3 U: Unikaj kupowania zbędnych rzeczy, Użyj powtórnie, Utylizuj.
Pierwszy czasownik (ogranicz) przypomina o możliwości zmniejszenia ilości generowanych odpadów poprzez ograniczenie konsumpcji niepotrzebnych produktów – unikaj kupowanie zbędnych lub niepotrzebnych rzeczy, unikaj towarów nadmiernie opakowanych (niepotrzebnie nadmiernie opakowanych).
Drugi (użyj ponownie) przypomina o możliwości powtórnego wykorzystania produktów powszechnie uznanych za jednorazowe, co zmniejsza skalę zanieczyszczeń środowiska, powstałych zarówno wskutek efektów ubocznych produkcji jak i akumulacji śmieci. Odnosi sie do propozycji ponownego, wielokrotnego wykorzystania towarów, czasem w zupełnie nowym przeznaczeniu.
Wreszcie ostatni czasownik (oddaj do odzysku / recykluj) mówi co należy zrobić w sytuacji, gdy nie można zrezygnować z produktu, a powstałego z niego odpadu nie da się wykorzystać ponownie: należy go wrzucić do odpowiedniego pojemnika celem ponownego wykorzystania w produkcji.
Kolejność czasowników nie jest w tym zwrocie przypadkowa. Największe korzyści dla środowiska niesie ograniczanie nadmiernej konsumpcji oraz wielokrotne użycie – czyli jak najpóźniejsze uznanie produktu za odpad. Wreszcie ich racjonalne przetwarzanie pomaga ograniczyć obciążenia środowiska związane z pozyskaniem produktu z surowców pierwotnych i wspomnianą wcześniej akumulacją śmieci.
Powodem do zmartwienia jest też brak ekologicznych organizacji pozarządowych w Olsztynie – apelowałem do Profesora by wyławiał aktywne jednostki wśród studentów i zachęcał do działania. Powodem do zmartwienia był też krok wstecz wykonany przez ZGOK w związku z konsultacjami, te konsultacje były mało promowane – tylko info w Planeta FM i strona MOK. Nie było żadnej informacji na stronie ZGOK, nie było informacji na stronie UM, nie było informacji w prasie.
Temat odzysk odpadów – jak widać z definicji ustawowej, jest niewygodny dla idei spalarni, jest niewygodny również ze względu na pozostałości z procesu spalania.
Ja stoję na stanowisku – spalać ale nie wszystko i nie za każdą cenę. Wspieram ideę spalania frakcji energetycznej w piecach MPEC a resztę odzyskujmy i przetwarzajmy mając w pamięci zasadę 3U
byby