wybór między dżumą a cholerą

Ostatnie dni pokazują wysyp miłości w kierunku SLD. Ja obserwuję spokojnie i działam zgodnie z maksymą – myśl globalnie, działaj lokalnie. Rozpatrując działalność PiS i PO w Olsztynie dochodzę do wniosku, że 4 lipca to nie może być wybór pomiędzy dżumą a cholerą! Panów Komorowskiego i Kaczyńskiego znam tylko z widzenia i tego co im specjaliści od PR doradzają (w przypadku Bronisława – dochodzę do wniosku, że nie zawsze ich słucha).

Teraz skłaniam się do poważnego rozważenia tezy Leszka Millera patrząc na moją tezę są 2 wyjścia nie iść na wybory (tego osobiście nie biorę pod uwagę) albo oddać głos nieważny – skreślić obu – dać prawicy czerwoną kartkę, dać odczuć, że chodzę na wybory ale żaden z kandydatów nie jest z mojej bajki.  Nie można wzmacniać czegoś, czego się nie popiera.

I tak Pan Komorowski dostaje czerwoną kartkę, głos nieważny ze względu na fakt, że za bałagan w gospodarce odpadami komunalnymi personalnie odpowiada Platforma Obywatelska w Olsztynie – na poparcie tezy info z blogu, oraz pisma jakie trafiały do Radnych z PO w Olsztynie i trafiły jak kamień w studnię pismo1 i pismo2. Poruszę tu też sprawę najważniejszych dla naszego miasta i województwa inwestycji drogowych – obwodnicy Olsztyna i DK16 – obiecanki były, zapewnienia, ale nie widzę nic poza tym. A oceniam po czynach – tu ich nie widać.

Przy okazji tych inwestycji infrastrukturalnych PO okradło mnie z marzeń – dlaczego już w kilku słowach wyjasniam.

Zabierając pieniądze te, które już mieliśmy na 16 i obwodnicę – dano nam ułudę, że otrzymamy pieniądze z kasy ekstra. Ja się na to nie godzę – te ekstra pieniądze też nam się należą – ale powinny pójść na prawdziwy aquapark,  halę widowiskowo sportową – taką, w której będzie można porządny koncert zorganizować. Te pieniądze są nam potrzebne na ścieżki rowerowe (sieć a nie łatki kilkaset metrów tu, kilkadziesiąt tam – a jeździć nie ma po czym) Czuję się okradziony z marzeń – a to zrobili politycy PO!. Czyli panie Komorowski nie licz na poklask i pozytywną ocenę przy urnie. Za taki bałagan i diagnozę chorobową – nadaję Panu miano dżumy – miasto ma śmieciową wysypkę!

Teraz dla Pana Kaczyńskiego pozostaje cholera – a tu obrywa się dla PiS za niszczenie olsztyńskiej edukacji, zakłamywanie historii i ogromne parcie by coś co istnieje przemianować na swoje, a nie budować nowego. Pamiętam radnemu z PiS, że głosował przeciw budowie chodnika przy Bartąskiej – elementarnego poziomu wiedzy o granicach miasta się nie zapomina.

Zatem jest jeszcze najważniejszy wybór – na te objawy chorobowe trzeba zaaplikować szczepionkę – 20 czerwca taką wynaleźliśmy jest nią Grzegorz Napieralski – dzisiejsze rozmowy, oraz medyczny temat stale przewijający się w kampanii skłania do takich porównań.

Zatem 4 lipca zamierzam wypisać receptę – receptę na karcie do głosowania – wypisać Panom K&K receptę na Grzegorza Napieralskiego – dać im odczuć, że nie są kandydatami naszych marzeń – do końca kampanii mają czas na rehabilitację – jeśli chcą mieć mój głos muszą się zrehabilitować – bo to oni przecież odpowiadają również za to co ich partyjni koledzy wyczyniają w Olsztynie!

Facebooktwitterlinkedinrssyoutubeby feather
Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.