wędkarstwo

Dziś odbyłem telefoniczną rozmowę w sprawie kar, jakie emeryci będą musieli zapłacić po dzisiejszej akcji Straży Miejskiej. Kary dla wędkujących staruszków na miejskich oczkach wodnych patrząc na ich emerytury będą dotkliwe. Wiem, że prawa trzeba przestrzegać, ale oczka miejskie (stawy parkowe) są świetnym miejscem by rekreacyjne wędkarstwo uprawiać bezpłatnie. Koszt zarybienia i utrzymywania tych zbiorników będzie niewspółmiernie niski do radości jaką wędkującym będzie sprawiał. Ja z wędkarstwem mam tyle wspólnego ile przypomnę sobie łowienie ryb w Łynie z dziadkiem, a teraz jak czas pozwoli to w stawie w gospodarstwie u mojego ojca wędkę zarzucę. To bardzo przyjemna chwila na odpoczynek. Patrząc ile jest zbiorników w Olsztynie warto by urządzić tu nawet miejskie łowisko specjalne. Nad pomysłem warto się zastanowić – to świetny sposób na promocję miasta. Nie wszyscy chcą łowić ryby w głuszy – można to świetnie robić też w mieście. Trzeba tylko chcieć pomyśleć.

Co ma zrobić osoba, która pierwszy raz w życiu chce spróbować przygody z wędkarstwem?. Kupić pozwolenie, szukać miejsca w którym można to zrobić, jechać na łowisko specjalne poza miasto??. Miasto można promować również przez wędkarstwo. Mamy prężne instytucje takie jak Wydział Rybactwa na UWM i Instytut Rybactwa Śródlądowego – instytucje, które mogą pomóc miastu stworzyć oazę dla wędkarzy i turystów, którzy chcą w miłej atmosferze spędzić czas nad wodą.

Wędkowanie to też sposób, by wyciągnąć mieszkańców z blokowisk, to też sposób na aktywną rekreację zarówno dla mieszkańców jak i naszych gości.

Pozostaje też otwartym pytanie czy lepiej by Straż Miejska reagował w sprawie złego parkowani, bałaganu w mieście, czy też ma ścigać dziadka nad wodą?.  Można i trzeba o zmienić – wystarczy tylko chcieć.

Facebooktwitterlinkedinrssyoutubeby feather
Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.