tropem małych kroczków

 Wszystko na to wskazuje, że od wczoraj domyka się pewien rozdział mojej działalności. Sprawa obsługi komunikacyjnej Osiedla Zacisze ciągnie się niczym serial brazylijski od 2007r. Pismo inicjujące powolny proces poruszania klocków domina jest datowane na 2/09/2007 to pismo skierowane na ręce Prezesa MPK. Warto też wspomnieć o piśmie z 17 stycznia 2007 roku, w piśmie tym zaproponowałem szereg rozwiązań problemu i to pismo to podziękowanie równeiż za wykonanie doraźnego remontu ul. Bartąskiej. Odpowiedź MPK otrzymaliśmy 10/09/2007r  i to od tego pisma zaczęła się batalia zgodnie z wytycznymi zawartymi w piśmie.

W sumie to będzie 5 długich lat walki z czymś co powinno być załatwione na etapie planowania, wydawania zgody na budowę potężnych osiedli na południowych rubieżach Olsztyna i w północnej części gminy Stawiguda. Dziś podając orientacyjną liczbę mieszkańców tego obszaru można ze spokojem posługiwać się liczbą zbliżoną do 5 000 mieszkańców. Co ciekawe nie tylko prywatne podmioty sytuowały tu swoje inwestycje ale również OTBS podległe miastu. 5 tys osób zlokalizowane na małej powierzchni a ciągle jeszcze dziś jesteśmy obsługiwani pojazdami, które na swój pokład zabierają nie tyle mieszkańców co upchane niczym w puszce sardynki. Nie bez wpływu pozostaje również fakt, że autobus kursuje do minipętli na Jarotach a większość pasażerów chce się dostać w odleglejsze rejony miasta. Nie jest tu problemem konieczność przesiadki, tylko zakupu kolejnego biletu MPK – co po negatywnie ocenianych podwyżkach cen biletów powoduje, że podróż do centrum miasta mieszkańca Zacisza kosztuje 11,60 zł. Teraz pozostaje jeszcze dopilnować tej kropki nad „i” by to co zostanie wykonane nie podzielało losu ul. Bartąskiej. To również czas na uzgodnienie obsługi z ZKM i MPK.

Jeśli ktoś się zapyta czy warto było tyle walczyć o tą sprawę. Skoro walczyłem to znaczy, że byłem przekonany że tak trzeba. Przychodzi też czas by wyciągać z tego wnioski na przyszłość – by takie błędy już nigdy nie zostały w Olsztynie popełnione.

Facebooktwitterlinkedinrssyoutubeby feather
Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.