Spotkanie z NGO
We wtorek w siedzibie Rady Organizacji Pozarządowych Miasta Olsztyn odbyła się debata kandydatów na prezydenta. Ja w kilku słowach uzupełnienia pragnę odnieść się do postawionych pytań:
Odnośnie współpracy z organizacjami pozarządowymi – współpraca musi się zacieśniać i poszerzać na całe spektrum działalności.
Musi zniknąć arogancja władzy to jest największa bolączka nie tylko NGO, to jest bolączka nas wszystkich mieszkańców miasta. Urząd miasta musi wiedzieć co to jest KPA.
Stowarzyszenie Mediator musi nawiązać współpracę z placówkami edukacyjnymi. Każde działanie które może obniżyć poziom agresji w szkołach jest warte podjęcia. Wspólnie z KM PZITB udało mi się zachęcić młodzież do kreatywnego działania. W czasie pozalekcyjnym kilkudziesięciu uczniów technikum stworzyło przestrzenne projekty skrzyżowania bezkolizyjnego, Aquaparku, obecnie pracują pod opieką dydaktyczną nad całym ciągiem komunikacyjnym ul. Sikorskiego z uwzględnieniem ul. Obiegowej.
Pan Maciej Kibord poruszył ważny problem, zauważył błąd jaki popełniają jednostki podległe miastu, błędem jest uznawanie organizacji pozarządowych, grup pasjonatów za konkurentów. Tego błędu nie możemy więcej popełniać! musi być realna współpraca z MOK, grupy mieszkańców chcące coś zrobić dla lokalnego społeczeństwa muszą mieć dostęp na partnerskich zasadach, na zasadzie zaufania do mienia komunalnego, do sal w MOK, do sal w obiektach użyteczności publicznej!!, do obiektów sportowych!! Takie działanie może wyciągnąć młodzież sprzed monitorów komputerów a dorosłych odciągnąć od telewizora!!
Poruszona została sprawa Stowarzyszenia Niebieski Parasol – musimy ten problem rozwiązać – miast nie może kolejnych setek tysięcy złotych wydawać na niszczenie społeczeństwa obywatelskiego. Takimi próbami było ponad 200 tyś zł w związku z próbą przegonienia żeglarzy z Warmii, teraz to samo dzieje się z Parasolem :-(. Trzeba usiąść do stołu negocjacji, do stołu rozmów rozwiązać ten problem dla dobra mieszkańców i dla dobra miasta!. Sądy to nie jest najlepsze wyjście!
Odnośnie spółdzielni socjalnych – to miasto musi być gotowe na to by je wesprzeć. Forma wsparcie musi wyniknąć ze wspólnych rozmów inicjatorów procesu ich zakładania i władz miasta.
Takich kilka zwięzłych refleksji.
byby