osobiste
Dzisiejszy ranek – dla wielu z nas Polaków był dniem, którego scenariusza nie byliśmy w stanie w najgorszych koszmarach umiejscowić. Zginęło wielu zasłużonych dla Polskiej Racji Stanu obywateli, rodaków piastujących najwyższe funkcje w państwie, funkcje społeczne.
Tragedia, która dotknęła nas wszystkich tak niespodziewanie i boleśnie. Ja wobec Jerzego Szmajdzińskiego mam osobisty dług, którego teraz nie mogę mu osobiście spłacić. Zginął tragicznie człowiek, który z powagą godną urzędowi Prezydenta przystępował do walki o najwyższy urząd w państwie. Nikt nie przypuszczał, że ten marsz zostanie tak brutalnie przerwany.
Nie znam słów, które mogą określić to co w tym momencie czuję, a samo słowo smutek patrząc na listę tragicznie poległych to za mało!. Czuję wewnętrzną potrzebę oddania hołdu poległym, hołdu ludziom, których znałem osobiście, których działania obserwowałem.
W tym momencie składam kondolencje rodzinom poległych, przyjaciołom i sympatykom.
Trwają rozważania w jaki odpowiedni sposób moglibyśmy uhonorować Tych, którzy w tak tragicznych okolicznościach od nas odeszli.
Dziękuję również tym Wszystkim, którzy w tym ciężkim dniu byli przy mnie. Dziękuję za słowa otuchy w osobistych rozmowach i tych przez telefon – to dla mnie bardzo ważne, ważne jest też dla rodzin tych, którzy tragicznie odeszli, ważna jest świadomość, że ich trud i wyrzeczenia nie będą tym co pójdzie w zapomnienie.
Polecam pamięci tych, którzy byli mi najbliżsi – Jerzego Szmajdzińskiego, Jolantę Szymanek – Deresz, Izabelę Jarugę – Nowacką.
byby