oddzielić ziarno od plew
Ostatnie dni to nie tylko radość z zaangażowania kandydatów. To również szereg napięć wywołanych ambicjami kandydatów. Kampania wyborcza to przede wszystkim praca zespołowa całych list i sztabu wyborczego. Dla kilku osób narzucone standardy mogą okazać się zbyt wysokie. Dziś też zgodnie z deklaracją ma się rozstrzygnąć spór kompetencyjny i nastąpić przełom. Nie ma nic gorszego niż zawieszenie w próżni i stanie w miejscu. Kampania to bycie w ciągłym ruchu, jeśli dla kogoś pociąg jedzie zbyt szybko, trzeba wysiąść i pójść dalej pieszo. Pociąg musi jechać zgodnie z rozkładem by dojechać do celu – nic z tego nie wyjdzie jeśli dowieziemy cenny ładunek po terminie. Pociąg się tak rozpędza by siłą rozpędu wjechał na tory 21/11/2010. Jeśli standardy są zbyt wysokie i nie ma komu donieść bagaży do pociągu – pociąg nie będzie czekał. Ruszamy 02/11/2010 z pełną parą w kotle. Teraz ładujemy paliwo, pasażerowie łapią chwilę oddechu.
Jestem pewien że ta kampania przyniesie szereg niespodzianek i będziemy na nie gotowi. Czasem po wagonach przejdzie się konduktor sprawdzając bilety i pilnując by nie nastąpiło opóźnienie z winy pasażera.
byby