dokończenie relacji ze spotkania w sprawie psów
Minął już miesiąc od dnia spotkania (22/04/2010) w siedzibie Rady Osiedla w sprawie pozostałości pospacerowych po pupilach. W skrócie przedstawię wnioski jakie ze spotkania wypłynęły i przygotuję pismo do władz miasta by rozważyły wprowadzenie sugerowanych działań.
- Braki w podstawowej wiedzy właścicieli psów. Właściciele mniej lub bardziej kudłatych czworonogów nie mają podstawowej wiedzy o tym co może się znajdować w psich odchodach, nie wiedzą co z tym co zbiorą dalej zrobić.
- Braki w znakowaniu psów, wstępne ustalenia pozwalają stwierdzić, że mimo obowiązku jest zachipowane tylko kilkanaście procent psów na terenie miasta.
- Brak wyznaczonych miejsc do bezpiecznego spaceru na większości osiedli w Olsztynie.
- Niedostateczna kontrola, nieskuteczna kontrola właścicieli psów.
- Działania prewencyjne są niewystarczające.
- Akcja informacyjne prowadzona przez władze miasta jest nietrafiona.
- Brak współpracy pomiędzy władzami miasta, służbami weterynaryjnymi i porządkowymi.
- Niejednolite rozwiązania na terenie miasta.
W tej bardzo syntetycznej formie przedstawiłem to co zebrani na spotkaniu uznali za przyczyny obecnego stanu rzeczy w mieście.
Teraz czas na konstruktywne uwagi/wnioski proponowane do realizacji.
- Wprowadzić przy współpracy ze Strażą Miejską, gabinetami/lecznicami weterynaryjnymi ponowną akcję bezpłatnego chipowania psów.
Jeśli wszystkie psy na terenie miasta będą zachipowane to służby porządkowe będą skuteczniej prowadzić działania prewencyjne, kontrolne. Konieczne jest wprowadzenie działań na zasadzie „kija i marchewki”. Zgodnie z obowiązującym na terenie miasta prawem miejscowym wszystkie psy powinny być oznakowane. Jeśli oznakowane, to również w 100% możliwe do zidentyfikowania.
- Wyposażyć Straż Miejską, gabinety/lecznice w materiały informujące i propagujące właściwe zachowania właścicieli psów.
Każdy pies przynajmniej raz w roku trafia do gabinetu/lecznicy celem wykonania obowiązkowego szczepienia przeciw wściekliźnie. Wykorzystać tą możliwość by dotrzeć z informacją do wszystkich właścicieli o obowiązkach i prawie miejscowym. Kolportowane obecnie bezpłatne torby na odchody powinny być z miejskim nadrukiem – „dekalogiem” właściciela psa. Obecne wydawanie po jednym woreczku z niewiele mówiącym nadrukiem to strata okazji do uświadomienia właściciela psa w jego prawach i obowiązkach.
- Wprowadzić jednolity system gromadzenia zebranych odpadów, kosze w miejscach wskazanych przez właścicieli psów – niech będą tam pojemniki, tam dostępne woreczki, gdzie rzeczywiście właściciele psów spacerują. Konieczność wprowadzenia nie tylko znaków zakazu – ale również informacyjnych, że w danym miejscu można bezpiecznie przebywać z psem.
Atmosfera spotkania była dla mnie miłym zaskoczeniem, chciałbym, by tak rzeczowo wyglądały wszystkie spotkania. Konkretne wnioski padały, odpowiednie przykłady – przedstawiciele służb porządkowych jak i weterynaryjnych pełen profesjonalizm za poświęcenie czasu i obecność jeszcze raz dziękuję.
byby